S z c z y t n i k i  i  Ś w i ą t n i k i  D o l n e

w  par.  Brzezie k. Wieliczki

                  

 

 Jan  Bułat
                                            " Początki  oświaty  w  Szczytnikach"

                                      
[ artykuł ze zbiorów prywatnych p. Anny Wcisło ze Szczytnik ]


   Sieć instytucji był podstawa rozwoju szkół. Już na przełomie XI i XII wieku powstały pierwsze szkoły przy kościołach 

 katedralnych. W początkach XIII wieku funkcjonowało ich w Polsce kilkanaście. Obok nich istniały szkoły parafialne. 

 Szkolnictwo kościelne - katedralne, zakonne, parafialne, kapitulne i kolegiackie - służyło nie tylko celom edukacji religijnej.
 Ze szkół tych korzystali również ci, którzy z czasem pracowali w świeckich instytucjach państwowych.
   Ze względu na pełnione obowiązki świątników w kościele głównym Zamku Krakowskiego czyli w krakowskim kościele 

 katedralnym "kmiecie ze Szczytnik naukę elementarną zapewne rozpoczęli, - być może już w czasach biskupa Stanisława
 ze Szczepanowa (1072 - 1079) - w szkole katedralnej w Krakowie".
 Przez tydzień w tydzień w każdym miesiącu 4, a na większe święta - 9 ludzi wykonywało świątnicze obowiązki

 w sąsiedztwie domu królewskiego, gdzie jak pisał w 1881 r. historyk Dr Konstanty Hoszowski "istniały niegdyś wiadome

 dotąd cztery oddzielne szkoły na zamku krakowskim w odwiecznych czasach", dla świątników była tu możliwość nauki  

 elementarnej.
 Rozmowy z wykształconymi członkami kapituły katedralnej, różne spory z kustoszem stwarzały u świątników potrzebę

 nauki czytania i pisania. Ale praca w katedrze była dla nich niemałym ciężarem, ciągły charakter służby i odległość 26 km
 od Krakowa, utrudniały im pracę we własnym gospodarstwie w Szczytnikach - jak pisze w 1978 r. 

 Jan Kracik - "wyręczali się niekiedy nieletnimi chłopcami lub wynajmowali włóczęgów". Zapewne takie warunki nie sprzyjały 

 zainteresowaniom i utrudniały naukę w szkole katedralnej.
   Niewątpliwie chłopi - świątnicy z czterech wsi należących do kapituły krakowskiego kościoła katedralnego - Szczytniki, 

 Świątniki, dziś Świątniki Dolne, Trąbki i Górki, dziś Świątniki Górne, brali jakiś udział w nauce elementarnej szkoły

 katedralnej w Krakowie. Już w odległych latach średniowiecze w Szczytnikach i pozostałych wsiach świątniczych byli

 ludzie umiejący czytać i pisać. Świadczą o tym spory i ugody chłopów - świątników z kustoszem, który dzierżawił

 świątnicze wsie kapituły katedralnej oraz procesy w sadzie biskupim.

 Wspomina o nich Jan Kracik w artykule : "Świątnicy katedry krakowskiej".
 Na przykład : W 1475 r. kapituła krakowska rozpatrywała spór kustosza z mieszkańcami Świątnik i Szczytnik w sprawie  

 agrorum praedialium w Szczytnikach. Przedmiotem kolejnego zatargu w 1490 roku stały się w Górkach las i stawy rybne. 

 Chłopi bronili swego prawa do ich używania, przedstawili jakis przywilej księcia Bolesława i powołali się na inne dokumenty 

 przechowywane, jak twierdzili, przez kapitułę - pisze Jan Kracik.

 W skardze świątników wniesionej przed sąd biskupi, skarżyli się na kustosza : "iż ich krzywdzi i uciska,

 do robót niezwykłych przymuszając, do których oni nie są powinni wedle swego dawnego zwyczaju, tylko żeby kościoła 

 krakowskiego na zamku strzegli, pilnowali, posługi wszelkie jemu należące czynili, tak jakoż i teraz do tych czasów

 z przodków swych czynią".
   Ale nie była to znajomość czytania i pisania w Szczytnikach powszechna i biegła. Zapewne była to znajomość czytania

 i pisania różna i u niektórych ludzi w Szczytnikach. Jeżeli natomiast w połowie XVIII wieku ciemiężeni świątnicy postanowili 

 szukać sprawiedliwości w Rzymie - o czym pisze Jan Kracik - gdzie między innymi udał się Wojciech Kleczkowski
 ze Szczytnik i po paru tygodniach bezskutecznego kołatania się o audiencję u papieża, złożył w imieniu gromady swoje

 skargi przeciw kustoszowi - to zapewne jego wyniki nauki elementarnej były już znane.
   W "ALBUM  STUDIOSORUM" Akademii Krakowskiej z lat 1400 - 1642 znajdujemy informację :
 "
W roku pańskim 1590 Sebastian syn Macieja Kołosa ze Świątnik diecezji Kraków zapisał się na Akademię Krakowską". 

 Ale właściwe odczytanie tego zapisu winno być chyba takie : "Sebastian Kołos syn Macieja świątnika".

 W dekrecie biskupa krakowskiego Piotra Myszkowskiego z 1583 r., zatwierdzającym ugodę świątników z kustoszem, jest 

 mowa o : "kołoszowskich rolach", którą możemy dziś zlokalizować przy starodawnej drodze ze wsi do polany

 zwanej kopaliny w Szczytnikach.

 Zapewne ojciec tego Sebastiana - Maciej Kołos pochodził z rodu  czterech kmieci - świątników
 w Szczytnikach zwanych Krzeczkami, którzy w odległych latach związani byli z kustoszowym browarem i sadzawkami
 w Szczytnikach, do których należały owe "koloszowskie role".
   Ciekawe, - pod koniec drugiej połowy XX wieku żyli w Szczytnikach bracia Jakub i Michał Kołosowie zwani Krzeczkami.
 Syn Jakuba Kazimierz Kołos w 1939 r. studiował chemię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, dawnej Akademii 

 Krakowskiej - w czasie II wojny członek ZWZ, zginął w niemieckim K. L. Oświęcim.

                                                                                                                                                                 Jan Bułat

 

 

 

powrót do strony głównej